sobota, 1 listopada 2014

INAUGURACJA PROGRAMU ERASMUS+ W NASZEJ SZKOLE

W dniu 20 października 2014 r. w naszej szkole odbyła się uroczysta inauguracja programu Erasmus+. Dzięki usilnym staraniom i napisaniu nowego projektu udało się nam – jako szkole otrzymać akceptację i dofinansowanie Unii Europejskiej na realizację całkowicie nowego programu o nazwie Erasmus+. Dostaliśmy grant z Akcji 2-Partnerstwa Strategiczne - Współpraca Szkół na Rzecz Edukacji Szkolnej.

Tytuł naszego projektu to w tłumaczeniu na język polski: „Młodzi obywatele Europy - nasza przyszłość. Ścieżka poznawania, wzrastania i rozumienia”. Będziemy go realizować przez najbliższe dwa lata – w obecnym roku szkolnym i następnym – oficjalnie do 31.08.2016 r.

Naszymi szkołami partnerskimi są szkoły z Bułgarii, Chorwacji, Finlandii, Rumunii, Turcji i Włoch. Nasza szkoła jest koordynatorem całego projektu. Tego samego dnia - 20.10.2014 r. - wszystkich szkołach partnerskich odbyły się uroczyste inauguracje naszego wspólnego programu.

Zespół wokalny pod kierownictwem pani Anny Jabłońskiej odśpiewał Hymn Unii Europejskiej. Elżbieta Malec - koordynatorka całości programu - przekazała zebranym uczniom i nauczycielom informacje o programie Erasmus+, który jest z zamysłu kontynuacją poprzedniego programu Comenius, który był realizowany w naszej szkole przez ostatnie 2 lata.

Najważniejsze cele projektu programu Erasmus+ to:

  • zaszczepienie młodzieży ciekawości świata, pomoc w zdobyciu dobrego wykształcenia, świadomego planowania własnej przyszłości, być może także podjęcia studiów i pracy zagranicą,
  • pomaganie młodym ludziom w zdobywaniu umiejętności i kompetencji życiowych niezbędnych do rozwoju osobistego i aktywnego obywatelstwa europejskiego, przezwyciężania własnych lęków i obaw, przełamywania stereotypów i zdobycie wiary we własne możliwości
  • nowatorskie spojrzenie na system edukacji, zdobywanie doświadczeń zawodowych i współpraca z międzynarodowa kadrą, współdziałanie w dostosowywaniu oświaty do zachodzących zmian cywilizacyjnych
  • rozwijanie wśród młodzieży i kadry nauczycielskiej wiedzy o różnorodności kultur i języków europejskich i zrozumienie ich wartości
  • kształcenie umiejętności porozumiewania się przede wszystkim w języku angielskim, również w rzeczywistych sytuacjach w czasie wyjazdów zagranicznych, poznawanie także języków naszych krajów partnerskich
  • zwalczanie stereotypów i uprzedzeń o innych narodach, zawarcie międzynarodowych przyjaźni
  • rozbudzenie poczucia przynależności do UE, podkreślenie wartości takich jak wolność, demokracja, solidarność
  • podkreślenie kompetencji związanych z informatyką i sportem
  • wypromowanie naszego miasta i Polski zagranicą

Zostały już zaplanowane działania i wizyty w krajach partnerskich w ciągu dwóch lat, w czasie których będą realizowane zadania projektowe. W dniach 17 - 22 listopada 2014 r. w naszej szkole odbędzie się pierwsze spotkanie projektowe, a wielu naszych uczniów będzie gościć w swoich domach rówieśników ze szkół partnerskich z różnych krajów. Będzie to z pewnością niezapomniane przeżycie dla całej lokalnej społeczności.

Pani Joanna Zielińska – wiceprzewodniczącą Rady Miasta Gdyni pogratulowała szkole otrzymania akceptacji Programu Erasmus+ przez UE i wskazała na szansę dla naszej młodzieży poznania innych krajów, kultury, języków, a szczególnie języka angielskiego.

Pani dyrektor naszej szkoły Dorota Skulska- Wittbrodt wyraziła wielkie zadowolenie z tego, że szkoła ma możliwość uczestniczenia w tym nowym programie. Uczniowie gimnazjum należący do nowo powstałego Koła Erasmus+ przedstawili ciekawe prezentacje multimedialne o krajach i szkołach partnerskich w Bułgarii, Chorwacji, Finlandii, Rumunii, Turcji i we Włoszech.

Wszyscy chętni uczniowie gimnazjum mogą brać udział w zajęcia Kola Erasmus+ (wtorki godz. 15.30). Zapraszamy osoby przedsiębiorcze, pracowite, aktywne, ciekawe świata i otwarte na innych.

Tekst napisała Elżbieta Malec- koordynator programu.
Erasmus+

wtorek, 20 maja 2014

VI Spotkanie projektowe „Debata na temat: Problemy Europejskich Nastolatków” w Bragancy w Portugalii - wywiad z uczestnikami projektu.

Zespół Szkół nr 7 w Gdyni od 01.09.2012 r. bierze udział w realizacji programu Comenius pt. „ Europejska Młodzież. Przeszłość, Teraźniejszość, Przyszłość” wspólnie z 6 szkołami partnerskimi z Danii, Niemiec, Węgier, Słowenii, Włoch i Portugalii.

W dniach 05.05.- 09.05.2014 odbyło się VI Spotkanie projektowe „Debata na temat: Problemy Europejskich Nastolatków” w Bragancy w Portugalii. Uczniowie pracowali w grupach międzynarodowych nad jednym wylosowanym problemem, na które składało się uzależnienie od nikotyny, alkoholu, narkotyków, internetu oraz problem wandalizmu i przemocy. Każda grupa dyskutowała, opracowała przy użyciu technologii informacyjnej własną broszurkę, opisującą symptomy danego problemu oraz sposoby jego zaradzenia.

ZS 7 reprezentowali uczniowie klas III gimnazjum: Monika Figurska, Karolina Nowak i Kamil Musiał. Praca w grupach dała uczniom możliwość wymiany poglądów w języku angielskim na temat ważnych problemów nastolatków. Najcenniejszym efektem spotkania było zawarcie przyjaźni naszej młodzieży z europejskimi kolegami.

Naszym uczniom towarzyszyły koordynatorki programu Comenius w naszej szkole: Elżbieta Malec i Małgorzata Bergau – Jankowska. To było kolejne i niestety ostatnie spotkanie projektowe programu Comenius w ZS 7 w Gdyni.

Wywiad przeprowadzony przez Elżbietę Malec z uczestnikami VI Spotkania Projektowego w Portugalii.

Elżbieta Malec: Czym zaskoczyła Cię Portugalia? Portugalczycy?

Karolina: Mogę powiedzieć, że miłość do Portugali pojawiła się od ''pierwszego wejrzenia''. Nie mogłam wyjść z podziwu – widoki, które nas otaczały były niezwykłe. Portugalia jest pięknym krajem, ludzie są tam bardzo mili, myślę że są bardzo pozytywnie nastawieni wobec obcokrajowców, ponieważ jest ich tam wielu. Portugalczycy są tolerancyjni, może również z tego powodu, że mają kontakt z wieloma kulturami.

Monika: Zaskoczyli mnie swoją otwartością, gościnnością i przyjazną atmosferą, którą stworzyli. Wszyscy często pytali nas, czy podobają nam się przygotowane przez nich atrakcje. To było bardzo miłe i miało się wrażenie, że chcą, abyśmy się tam dobrze czuli.

Kamil: Portugalia zadziwiła mnie pięknymi, górzystymi krajobrazami. Portugalczycy byli bardzo przyjaźnie nastawieni, nie spodziewałem się aż tak ciepłego przyjęcia.

E.M: Jak postrzegasz naszą partnerską szkołę w Bragancy? Co Ci się spodobało?

Karolina: Szkoła w Bragancy jest bardzo zadbana, teren wokół niej również. Sale lekcyjne, które miałam okazję zobaczyć, były estetyczne i dobrze wyposażone. W szkole zauważyłam wiele dekoracji o naszym wspólnym projekcie, flagi. Uczniowie bardzo miło i ciepło nas ugościli. Myślę, że bardzo im zależało na wywarciu na nas dobrego wrażenia. Robiliśmy dużą sensację wśród uczniów szkoły, było to naprawdę miłe.

Kamil: Zdziwiło mnie to, że wszystkie grupy wiekowe odbywały zajęcia w salach na tych samych korytarzach. Bardzo podobał mi się teren wokół szkoły z licznymi boiskami i fakt, że uczniowie mogli się swobodnie po nim poruszać podczas długich przerw.

E.M.: Jacy są Twoi rówieśnicy z sześciu szkół partnerskich? Czy zauważasz różnice, podobieństwa między nimi a polską młodzieżą?

Monika: Rówieśnicy z portugalskiej szkoły są bardzo do nas podobni, weseli i chętni do rozmowy. Miałam przyjemność być na lekcji biologii, gdzie chyba każdy uczeń z tamtejszej klasy próbował ze mną porozmawiać. W ten sposób poznałam naprawdę wiele świetnych osób!

Kamil: Rówieśnicy z innych szkół partnerskich są bardzo podobni do polskiej młodzieży. Ubieramy się tak samo, słuchamy tej samej muzyki, mamy podobne zainteresowania.

Karolina: Posługujemy się innymi językami - to jest jedyna rzecz, która nas odróżnia. Z uczniami innym szkół partnerskich można było porozmawiać o wszystkim, razem żartowaliśmy na wiele tematów, wspólnie śpiewaliśmy piosenki. Młodzież wszędzie jest taka sama, nieważne, ile tysięcy kilometrów nas dzieli.

E.M: Jak przebiegała współpraca w Twojej międzynarodowej grupie nad wybranym problemem? Do jakich ustaleń wspólnie doszliście?

Karolina: Jestem bardzo zadowolona, ponieważ przed samym wyjazdem nieco się martwiłam, czy współpraca będzie się dobrze układać. Na szczęście miałam świetną grupę, przyznaję się, że wcześniej nie zdążyłam się zaprzyjaźnić z wszystkimi osobami, ale wspólna praca to zmieniła. Kiedy już poznaliśmy się, rozmowa w języku angielskim była tylko przyjemnością. Wspólnie zastanawialiśmy się nad przyczynami występowania bullyingu czyli przemocy w szkołach, następnie podaliśmy przykłady, jak można ten problem powstrzymać . Kolega z grupy opowiedział nam nawet historię dotyczącą naszego tematu, którą sam przeżył. Razem długo rozmawialiśmy na ten temat i myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty.

Monika: Wspólnie z moją grupą przygotowywaliśmy projekt na temat "Internet addiction" (Uzależnienie od internetu). Język angielski, moim zdaniem, był na całkiem wysokim poziomie. Dyskutowaliśmy, wspominaliśmy o osobistych doświadczeniach i wysnuliśmy wspólne wnioski.

Kamil: Współpraca w mojej grupie przebiegała bez żadnych przeszkód, wszyscy uczestnicy byli bardzo dobrze przygotowani.

E.M.: Czego nauczyłeś się o problemach nastolatków podczas pracy nad zadaniem?

Karolina: Miałam już wcześniej okazję słyszeć o każdym z problemów, które były tematami naszej pracy. Myślę, że każda grupa była świetnie przygotowana i stanęła na wysokości zadania – wspólnie stworzyliśmy broszury na poszczególne tematy.

Kamil: Przede wszystkim dowiedziałem się, że mamy takie same problemy. Nieważne czy ktoś mieszka w Polsce, czy w Portugalii, mamy podobne trudności w szkole i w domu.

Monika: Podczas ustnej prezentacji zauważyliśmy, jak ogromną rolę w naszym życiu spełniają rodzice, którzy mogą nam pomóc w naszych problemach. Musimy też umieć zachować rozsądek, aby nie przeznaczać zbyt dużej ilości czasu na używanie internetu, łatwo uzależnić się. Oczywiście jest on potrzebny do utrzymywania kontaktów między nami, do pracy, nauki, ale we wszystkim trzeba zachować umiar.

E.M.: Jakie masz spostrzeżenia dotyczące Twojego pobytu w portugalskiej rodzinie?

Karolina: Dziewczyna, której rodzina mnie gościła, była na spotkaniu projektowym w Polsce, więc znałam już ją od pół roku, utrzymywałyśmy kontakt przez cały czas. Jej rodzice są bardzo mili, przygotowywali wyjątkowo smaczne posiłki. Wszędzie dowozili nas samochodem. Zauważyłam, że posiadają wielki spokój ducha, wszystko robili wolno, bez pośpiechu. Na koniec zrobiliśmy grupowe zdjęcie z całą rodziną i dostałam również zaproszenie na wakacje :)

Monika: Moja portugalska rodzina była bardzo sympatyczna. Mimo, iż rodzice nie mówili w języku angielskim, dzięki pomocy mojej koleżanki Any i jej tłumaczeniom, udawało nam rozmawiać. Byli zainteresowani systemem szkolnictwa w Polsce - pytali, kiedy idziemy do liceum i czy wszyscy studiują. Okazało się, że nie było w tym zakresie zbyt wielu różnic między naszymi krajami.

Kamil: Pierwszy raz miałem okazję zamieszkać przez parę dni u rodziny z innego kraju. Muszę powiedzieć, że przyjęła mnie ciepło i była bardzo gościnna. Nawet słaba znajomość języka angielskiego przez rodziców mojego gospodarza nie była kłopotem. Atmosfera była przyjazna.

E.M.: Oceń własne kompetencje językowe. Jakie masz na ten temat spostrzeżenia i postanowienia?

Karolina: Jak to przeważnie bywa - początek był nieco trudny, aby przyzwyczaić się do ciągłej rozmowy w języku angielskim. Muszę przyznać, że nie wierzyłam w siebie do końca, a jak się okazało. nie było powodów, żebym się tym martwiła. Często rozmawiałam z Tanią, u której mieszkałam, zdałam sobie sprawę, że ona również uczy się angielskiego, więc także ma prawo do małych pomyłek. Z czasem tak się razem rozgadywałyśmy, że zapominałyśmy o wszystkim innym :) Bardzo miło mi się rozmawiało w języku angielskim. Wiem, że jeszcze dużo nauki przede mną, ale pozytywnie oceniam swoje dotychczasowe umiejętności. Mam nadzieję, że następnym razem będę miała mniejszą tremę przed rozmową z obcokrajowcami.

Monika: Byłam całkiem zadowolona z tego, jak poradziłam sobie z komunikacją w języku angielskim. Mimo błędów, które zauważaliśmy podczas rozmów z rówieśnikami, nie upominaliśmy siebie nawzajem i to dodawało odwagi, by mówić dalej. Wszyscy rozumieliśmy się nawzajem, a nawet wymienialiśmy się poszczególnymi słowami z naszych ojczystych języków.

Kamil: Uważam, że poradziłem sobie całkiem nieźle, aczkolwiek uświadomiłem sobie, że o wiele trudniej jest rozmawiać w języku angielskim z obcokrajowcami niż na lekcjach w szkole.

E.M: Czym był dla Ciebie wyjazd na spotkanie projektowe do Portugalii? Jaka jest wg Ciebie najcenniejsza wartość udziału w projekcie Comenius?

Karolina: Każda podróż kształci. Wyjazd do Portugali był dla mnie wyjątkowym momentem w moim życiu, był to moja pierwsza podróż zagraniczna, więc emocje związane z wyjazdem były dwa razy większe :) Monika: Najcenniejszą wartością jest moim zdaniem poznawanie nowych osób i kształcenie języka angielskiego. Wyjazd do Portugalii był dla mnie niesamowitym doświadczeniem i myślę, że na długo pozostanie w mojej pamięci. Życzę innym osobom, by również miały okazję do takich wyjazdów!

Kamil: Myślę, że wyjazd był dla mnie bardzo cennym przeżyciem. Nie da się porównać zwykłych wakacji z pobytem w hotelu z takim projektem. Możliwość poznania portugalskich uczniów i mieszkanie u jednego z nich pozwoliło mi poznać Portugalię z zupełnie innej strony.

Karolina: Zobaczyłam wiele pięknych miejsc, poznałam wiele cudownych ludzi, z którymi dalej utrzymuję kontakt i mam nadzieję, że tak zostanie. Najcenniejszą wartością tego wyjazdu były przyjaźnie - bo jak wspomniałam, poznałam wiele przemiłych, ciepłych i serdecznych osób.

E.M.: Może jeszcze o czymś chciałabyś/chciałbyś powiedzieć? Dodaj coś od siebie, czym chciałabyś/chciałbyś się podzielić :)

Karolina: Jedyne co chciałabym tutaj napisać to WIELKIE podziękowania dla Pań, ponieważ zabrały mnie Panie na najpiękniejszą przygodę mojego życia.

Monika: Moim zdaniem takie wyjazdy są bardzo wartościowe i uświadamiają nam pewne sprawy - np. jak wygląda życie codzienne naszych rówieśników z innych krajów, jakie są tam zwyczaje i tradycje. Fantastyczne jest też to, że możemy utrzymywać kontakt z osobami, które tam poznaliśmy poprzez Skype bądź Facebook. Oby jak najdłużej!

E.M.: Kochani, sami zasłużyliście sobie na wyjazd poprzez zaangażowanie w pracy projektowej programu Comenius. Jesteście wspaniałymi ambasadorami naszego kraju naszej szkoły – osobami miłymi, otwartymi, komunikatywnymi, uśmiechniętymi . Tak trzymać!

VI Spotkanie projektowe programu Comenius

VI Spotkanie projektowe „Debata na temat: Problemy Europejskich Nastolatków” odbyło się w dniach 05.05.- 09.05.2014 w Bragancy w Portugalii. Uczniowie pracowali w grupach międzynarodowych nad jednym wylosowanym problemem, na które składało się uzależnienie od nikotyny, alkoholu, narkotyków, internetu oraz problem wandalizmu i przemocy.

Każda grupa opracowała przy użyciu technologii informacyjnej własną broszurkę, opisującą symptomy danego problemu oraz sposoby jego zaradzeniu. Naszą szkołę reprezentowali Monika Figurska, Karolina Nowak i Kamil Musiał. Praca w grupach dała uczniom możliwość wymiany poglądów w języku obcym Najcenniejszym efektem spotkania było zawarcie przyjaźni naszej młodzieży z europejskimi kolegami.To było kolejne i niestety ostatnie spotkanie projektowe programu Comenius.

V Spotkanie projektowe Comenius "Theatre Festival - Fairy Tales" w Lenggries - małej miejscowości w Bawarii w Niemczech.

W dniach 31.03 - 04.04.2014 miało miejsce V Spotkanie projektowe Comenius "Theatre Festival - Fairy Tales" w Lenggries - małej miejscowości w Bawarii w Niemczech. Gospodarzem tego spotkania było Gimnazjum św. Urszuli mieszczące się w starym, zabytkowym zamku.

Polscy uczniowie na zajęciach Koła Comenius w naszej szkole przez dwa miesiące przygotowali się do tego spotkania. Stworzyli po angielsku scenariusz nawiązujący do baśni Christiana Andersena "Księżniczka na ziarnku grochu”. Inscenizacja miała charakter całkowicie współczesny, ale nawiązywała do tematu przewodniego. W przedstawieniu zagrali uczniowie gimnazjum: Weronika Bączek, Laura Stolarczyk, Paulina Oczoś i Oskar Formella oraz koordynatorka programu Comenius w ZS 7 Elżbieta Malec. Wszystkie szkoły partnerskie przygotowały własne inscenizacje znanych baśni, które jednoczą narody.

Wywiad z uczestnikami spotkania w Niemczech: Weroniką Bączek, Laurą Stolarczyk, Pauliną Oczoś i Oskarem Formella przeprowadziła Elżbieta Malec

Elżbieta Malec: Jakie są Wasze pierwsze wrażenia po powrocie z Niemiec?

Laura: Niemcy to piękny kraj. Wyjazd projektowy był "oderwaniem od rzeczywistości". Nie mogłam sobie go lepiej wyobrazić. Spędziłam wspaniałe chwile z rówieśnikami z innych krajów. Posługiwanie się językiem angielskim nie sprawiało mi trudności. Mieszkańcy Niemiec byli bardzo mili i uprzejmi. Podobały mi się zadbane miasta i wioska, w której mieszkaliśmy u przydzielonych rodzin.

Weronika: Mnie się też bardzo podobało. Mamy dużo wspomnień i przeżyliśmy niezapomniane chwile. To były naprawdę niesamowicie spędzone dni, nie ukrywam, że chciałabym, by trwały dłużej

Oskar: Uważam, że Bawaria jest piękna. Czułem się tam jak w siebie w domu, każdy, kogo spotkałem, był niezwykle miły, wszyscy witali się słowem „serwus”!

Paulina: Po powrocie do domu usiadłam i zaczęłam opowiadać rodzicom, jak było podczas wyjazdu. Wrażeń mi nie brakowało, zapamiętałam szczegóły każdej przygody, którą wszyscy wspólnie przeżyliśmy. Nawet przez moment z mojej twarzy nie znikał uśmiech, lecz jak już emocje opadły, to bardzo żałowałam, że nasza wyprawa tak szybko dobiegła końca.

E.M.: Jakie zauważacie różnice i podobieństwa między szkołą polską a niemiecką?

Oskar: Nie ma wielu podobieństw między naszą a niemiecką szkołą, ponieważ jest ona prywatna, katolicka oraz przeznaczona tylko dla dziewczyn w wieku bardzo zróżnicowanym - od 6 do 18 lat. My spotkaliśmy głównie nasze rówieśniczki.

Laura:. Szkoła niemiecka bardzo różni się od naszej, jest to budynek wyglądający jak stary, piękny zamek otoczony wzgórzami i lasem. Nie ma przerw pomiędzy lekcjami, tylko jedna, długa obiadowa, którą można spędzić albo w szkole, albo w parku z fontanną obok budynku.

Weronika: Sale są bardzo dobrze wyposażone. Moją uwagę przykuły między innymi pracownie fizyczna, chemiczna, artystyczna i pomieszczenie do lekcji gotowania. W sali fizycznej i chemicznej było mnóstwo różnych przyrządów, narzędzi i sprzętów dydaktycznych, stanowiska dla każdego ucznia ułatwiające uczenie się danego przedmiotu. Pracownia artystyczna była pełna rozmachu, wypełniały ją obrazy, plakaty i prace uczniów.

Paulina: Podobieństwem, pomimo wielu różnic jest zapewne to, że zarówno i w Niemczech jak i w naszej szkole nauczyciele są otwarci na rozmowy z uczniami i chętnie przekazują swoja wiedzę.

E.M.: Co szczególnie się Wam podobało w szkole? Co chcielibyście przenieść do naszej?

Weronika: Najbardziej podobały mi się przedmioty, których my nie mamy i najchętniej wprowadziłabym je do programu naszej szkoły, np. bardzo ciekawe zajęcia artystyczne, na których uczniowie tworzą różne rzeźby z gliny, nawet formują naczynia na kole garncarskim, które potem są wypalane w specjalnym piecu. W niemieckiej szkole miałabym szansę uczyć się gotowania, tak jak np. moja babcia, kiedy była uczennicą (oczywiście w Polsce). Według mnie jest to bardzo przydatne w życiu, a chyba o to chodzi w szkole, żeby przygotować młodych ludzi do dorosłego życia.

Laura: Mnie też szczególnie podobała mi lekcja gotowania, która odbywała się w bogato wyposażonej kuchni ze stanowiskiem dla każdego ucznia. Bardzo chciałabym, żeby takie lekcje odbywały się u nas w szkole.

Paulina: W szkole najbardziej podobała mi się różnorodność zajęć, która sprawia, że uczeń zaczyna samodzielnie znajdować rozwiązania. Ja także chciałabym do naszej szkoły przenieść lekcję gotowania, ponieważ uważam, że ta umiejętność przydatna jest dla wszystkich.

Oskar: Najbardziej podobała mi się ogromna sala gimnastyczna połączona ze sceną teatralną, bardzo uwielbiam teatr i marzyłbym, aby w naszej szkole również taka powstała.

E.M.: Jak czuliście sie na scenie jako aktorzy podczas inscenizacji naszej baśni „Księżniczka na ziarnku grochu” - oczywiście granej po angielsku?

Weronika: Bardzo dobrze. Była ona tak oświetlona jak w najprawdziwszym teatrze :) Dzięki temu czułam się bardzo wyjątkowo. Na samej scenie nie miałam w ogóle tremy, która męczyła mnie przed wejściem.

Oskar: Dużo razy występowałem publicznie, lecz nigdy przed zagraniczną publicznością, stres był niesamowity. Przed występem strasznie bałem się, że coś nie wyjdzie, pomylę się lub zapomnę tekstu, ale tak się nie stało. Po wyjściu na scenę cały stres "spłynął" i zagrałem najlepiej jak mogłem. Było to nieziemskie doświadczenie!

Laura: Czułam się niesamowicie. Odnosiłam wrażenie, jak bym była prawdziwą aktorką. Bardzo podobało mi się to, że mogłam się wcielić w różne postacie, rozśmieszając publiczność, która pozytywnie reagowała na nasz występ.

Paulina: Ja też na scenie czułam się wspaniale. Zależało mi, by odegrać swoją rolę najlepiej jak potrafię, przejmowałam się, z chwilą rozpoczęcia występu stres ustąpił miejsca dobrej zabawie . Czułam się doceniana, szczególnie kiedy widownia reagowała śmiechem, gdyż właśnie przekaz poczucia humoru nie ma granic i było to potwierdzeniem tego, że występ się udał.

E.M.: Jakie są Wasze odczucia, impresje po obejrzeniu wszystkich inscenizacji baśni przez siedem zespołów ze szkół partnerskich?

Oskar: W Polsce podczas prób teatralnych zastanawiałem się nad tym, czy sprostamy innym krajom naszym przedstawieniem. Udało się! Kiedy zaczęliśmy oglądać wszystkie występy, byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Wszystkie inscenizacje były naprawdę świetne, a nasze też bardzo podobało się widowni, która śmiała się i klaskała.

Weronika: Bardzo podobały mi się wszystkie występy szkół partnerskich. Scenariusze były pomysłowe i oryginalne. Zauważyłam, że zarówno my jak i reszta młodzieży Comeniusa bawiła się na scenie i to właśnie nadało przedstawieniom naturalności. Niesamowita była węgierska inscenizacja, która była tzw. "teatrem cieni"- to naprawdę wspaniały pomysł.

Laura: Bardzo przypadły mi do gustu przedstawienia zespołów z innych krajów. Były bardzo śmieszne, a pomysły na unowocześnione wersje - wyśmienite. Najbardziej podobały mi się przedstawienia Niemek. Dziewczyny były świetnie przygotowane i miały ogromny talent aktorski.

Paulina: Po obejrzeniu wszystkich siedmiu baśni, zobaczyłam, że każdy kraj miał inny pomysł na jej przedstawienie i realizację. Z uwagi na fakt, że baśnie te są popularne w każdym kraju wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać, niemniej jednak i tak jako widownia byliśmy zaskoczeni poprzez ich indywidualną interpretację. Widać było spore zaangażowanie zarówno w grze aktorskiej jak również w przygotowaniu strojów i scenografii wszystkich zespołów. Siedem baśni z pozoru znanych okazało się nowym doświadczeniem, na pewno zbliżyło wszystkich uczestników pokazując jak bardzo nasze kraje, choć różne kulturowo, są do siebie podobne.

E.M.: Jaki sens, według Was, miało przedstawianie tej samej baśni przez dwa kraje? Jakie wnioski nasuwają się Wam na ten temat?

Weronika: Myślę, że celem odgrywania jednej i tej samej baśni przez dwa kraje było porównanie interpretacji każdej nich, obie okazywały się odmienne, choć łączył je ten sam motyw. Każdy kraj przedstawiał własną baśń na swój sposób i to sprawiło, że przedstawienia miały magiczny klimat.

Oskar: Uważam, że celem tego było pokazanie, jak przedstawienia tej samej baśni mogą się od siebie bardzo różnić, a przesłanie pozostaje takie samo, uniwersalne.

Paulina: Sądzę, że odegranie tej samej baśni przez dwa kraje był to pomysł, który pozwolił nam dostrzec zupełnie inne fragmenty warte uwagi. Baśnie zostały ukazane w niepowtarzalnej odsłonie.

E.M.: Jaką rolę we współczesnym świecie spełnią wg Was znane baśnie? Czy to prawda, że baśnie łączą narody? Dlaczego?

Laura: Każda z tych baśni jest uniwersalna, jest rozumiana zarówno przez dzieci, młodzież i dorosłych. W baśniach zawsze zwycięża dobro, prawda, uczciwość, szacunek do drugiego człowieka. Te pojęcia mają pozytywną wymowę i ten sam sens w każdym kraju, dlatego można powiedzieć, że baśnie łączą narody.

Paulina: Według mnie baśnie łączą narody, ponieważ są one znane na całym świecie, przekazywane z pokolenia na pokolenie tworzą jedność kulturową pomimo różnorodności w życiu codziennym. W baśniach przekazywane są zasady postrzegania dobra i zła, akceptacji bądź nieakceptacji określonych czynów. Moim zdaniem właśnie uniwersalne prawdy i przesłania czynią, że baśnie nie mają granic ani w wyobraźni, ani tych między państwami.

Weronika: Uważam, że przesłania, które wypływają z każdej baśni mają wpływ na nasze życie. Dzięki nim możemy się wiele nauczyć. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że baśnie łączą narody, dlatego, że mogliśmy wspólnie odczytać przesłanie każdego państwa i wpleść je w nasze codzienne życie :))

Oskar: Jak wiemy, baśnie są znane w każdym kraju z takim samym morałem i treścią. Poprzez ich wystawianie na scenie czuję, że wszyscy bardziej zintegrowaliśmy się. Połączyły nas wspólne tematy.

E.M.: Jak zostaliście przyjęci w niemieckich domach swych rówieśników?

Weronika: Zostałam bardzo dobrze przyjęta w swej niemieckiej rodzinie. Bardzo zżyłam się z Hannah, u której mieszkałam. Bardzo dużo rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się. Cudownie wspominam spędzony razem czas. Jej rodzina także była wspaniała. Chociaż mama Hannah nie mówiła po angielsku, nie było problemu, żeby nawiązać kontakt po niemiecku. Bardzo mnie cieszyło, że dałam radę dogadać się również w tym języku, ucząc się go tylko od dwóch lat. Mama była bardzo ciepła, kochana i bardzo o mnie dbała. Z tatą Hannah także bardzo lubiłam rozmawiać, bo jest człowiekiem wesołym i otwartym. Zostałam ugoszczona naprawdę wspaniale.

Paulina: W domu mojej rówieśniczki, zostałam bardzo mile przyjęta i od razu mogłam się poczuć jak u siebie. Codziennie jadłam śniadanie ze wszystkimi domownikami, a ten przyjemny moment urozmaicały nasze wspólne rozmowy. Bardzo polubiłam się z mamą mojej rówieśniczki. Widziałam jak bardzo moi gospodarze zabiegali, bym czuła się dobrze u nich w domu. Pomimo tego, że domownicy mówili tylko po niemiecku, nie odczuwałam bariery językowej.

Oskar: Gdy dowiedziałem się, że pojadę do Niemiec, starałem się z całych sił, aby zamieszkać u dziewczyny, którą poznałem podczas spotkania Comenius w Polsce. Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się to! Mieszkając u niej poznawałem jej całą rodzinę i przyjaciół, duuużo rozmawialiśmy.

Laura: Zostałam bardzo miło przyjęta przez rodzinę, do której zostałam przydzielona. Od razu zaprzyjaźniłam się z dziewczyną, u której mieszkałam. Poznałam także bawarskie tradycje i obyczaje. Bardzo przyjemnie i wesoło spędziłam czas u tej rodziny.

E.M.: Jakie tradycje bawarskie poznaliście podczas pobytu w Niemczech? Na pewno smakowaliście miejscowe potrawy. Na końcowej zabawie na pewno można było ich spróbować i częstować się bawarskimi, preclami, które też leżały w wielkich koszach. Ja osobiście podziwiałam piękne, tradycyjne stroje bawarskie – od święta nosiły je uczennice, nauczycielki, rodzice, nawet burmistrz miasteczka i dyrektor szkoły!

Weronika: Obejrzeliśmy także pokazy tańców bawarskich w wykonaniu zespołu składającego się z naszych rówieśników. Sympatyczna pani, która przez cały wieczór była wodzirejem, uczyła tańczyć kilku tańców, więc było zabawnie. W trakcie zabawy kilku Bawarczyków w tradycyjnych strojach stanęło na stołach(!) i zaprezentowało pokaz trzaskania skórzanymi biczami w odpowiednim rytmie. To było niezwykłe!

Oskar: Ja też poznałem tradycje na końcowej, typowo bawarskiej kolacji. Czułem się tam bardzo dobrze, tańce ludowe przy muzyce granej na żywo przez zespół były idealnym pomysłem na rozruszanie i wprowadzenie wszystkich w radosny nastrój. Tańczyłem często z panią Ingrid - moją ulubioną nauczycielką z Danii. Jedzenie było również typowo bawarskie. Kiedy zapytałem kucharza, co by mi polecił, odpowiedział, że wszystko i nałożył mi różne kawałki mięsa, ziemniaczaną sałatkę, surówki itd. Kiedy wróciłem do stołu pomyślałem, że w życiu nie dam rady tego wszystkiego zjeść. Ha ha! Po chwili mój talerz był pusty, a jedzenie okazało się przepyszne!

Laura: Ja też próbowałam bawarskie dania, między innymi jadłam białą kiełbasę i kluski polane kozim serem - bardzo mi smakowały.

Paulina: Podczas pobytu w Niemczech, miałam przyjemność zobaczyć jak wygląda prawdziwa, bawarska zabawa. Ludzie są ubrani w stroje ludowe, kobiety mają piękne kolorowe suknie, miałam także okazję zatańczyć ich narodowy taniec. Bardzo mi się to spodobało, gdyż właśnie moim zdaniem była to najbardziej charakterystyczna bawarska tradycja.

E.M.: Jakie relacje połączyły Was z niemieckimi koleżankami? Jak teraz podtrzymujecie kontakty z nimi?

Weronika: Bardzo zżyłam się z niektórymi uczennicami. Były naprawdę sympatyczne, wspaniałe i najlepsze na świecie! Tak mocno się zaprzyjaźniłyśmy, że nie mogłyśmy się rozstać i płakałyśmy w momencie pożegnania. Nadal utrzymujemy kontakt między innymi na facebooku czy poprzez inne komunikatory. Ostatnio nawet dostałam kartkę z Włoch, bo jedna z tych moich bliższych koleżanek była tam na wakacjach. Nadal mocno tęsknimy za sobą i planujemy się kiedyś spotkać.

Oskar: Tak jak mówiłem wcześniej, moją dziewczynę poznałem już w Polsce, dlatego bardzo się cieszyłem na kolejne spotkanie z nią, po powrocie do Gdyni dalej piszemy do siebie, rozmawiamy przez skype oraz wysyłamy e-maile.

Laura; Bardzo zaprzyjaźniłam się z kilkoma dziewczynami z Niemiec. Dogadywałyśmy się, rozmawiałyśmy jakbyśmy się znały przez cały życie. Nie mogłyśmy się rozstać. Cały czas utrzymujemy kontakt, piszemy do siebie niemal codziennie na facebooku. Również nasze więzi podtrzymujemy przez skype.

Paulina: Polubiłam się z większością dziewczyn z Niemiec, do tej pory utrzymujemy kontakt poprzez facebooka. Utrzymuję także relacje ze znajomymi z innych krajów, z którymi bardzo się zżyłam i planujemy spotkanie, jest to bardzo zachęcające do brania udziału w takich projektach.

E.M.: Co ważnego, istotnego dał Wam udział w spotkaniu projektowym w Niemczech?

Weronika: Przede wszystkim wielkie przyjaźnie... Są one prawdziwym skarbem. Według mnie to jest właśnie jeden z głównych celów tego projektu;) Dodatkowo niezapomniane chwile, momenty i przeżycia, do których zawsze możemy wrócić. No i jak zawsze, podszkolenie się w językach, które są przydatne w życiu zarówno teraz jak i w przyszłości:))

Oskar: Na wyjazdach zagranicznych muszę używać języka obcego, co jest dla mnie wielką szansą na "podszlifowanie" go i dalsze kształcenie. Zyskałem również mnóstwo niesamowitych i ważnych dla mnie znajomych rówieśników oraz nauczycieli. Teraz, kiedy wiem, że Comenius dobiegł końca, jestem strasznie zdruzgotany tym, że najprawdopodobniej nigdy więcej nie zobaczę ich ponownie.

Laura: Spotkanie projektowe w Niemczech dało mi więcej odwagi. Z pewnością śmielej teraz mówię po angielsku. Zawarłam nowe przyjaźnie. Poznałam dużo ciekawych miejsc i tradycji w Niemczech.

Paulina: Udział w spotkaniu projektowym pomógł nam przełamać barierę językową, zapewnił poznanie nowych znajomych, z którymi zostaje więź przez bardzo długi czas. I oczywiście dał nam możliwość zobaczenia przepięknych, nieznanych nam dotychczas miejsc.

E.M.: Co przekazałbyś/przekazałabyś po powrocie ze spotkania międzynarodowego swojemu rówieśnikowi z Polski, z Gdyni, naszej szkoły jako przesłanie?

Weronika: Na pewno powiedziałabym, że warto angażować się w tego typu przedsięwzięcia, gdyż można zyskać naprawdę dużo i jeszcze więcej! Przede wszystkim przyjaźń. Myślę, że nigdy nie zapomnę naszego wyjazdu jak i wszystkich ludzi z tego międzynarodowego projektu:

Oskar : Moim rówieśnikom powiedziałbym, aby uczyli się języków obcych. W dzisiejszych czasach ludzie bez znajomości języka angielskiego będą mieli bardzo duże trudności w znalezieniu pracy. Niedawno zrozumiałem, że naprawdę muszę się do niego przyłożyć, a dziś dzięki tej motywacji mogę dogadać się, rozmawiać i żartować z obcokrajowcami, jest to niesamowite uczucie. Podczas tego wyjazdu również odkryłem, że dzięki uczeniu się języka niemieckiego w naszej szkole rozumiałem o czym rozmawiają nasi niemieccy przyjaciele, a niekiedy również próbowałem budować całe zdania. Warto i trzeba uczyć się języków!

Paulina: Mojemu rówieśnikowi powiedziałabym, że warto uczestniczyć w takim projekcie, ponieważ jest to przygoda, o której nigdy się nie zapomni, a pielęgnowane znajomości mogą pozostać na całe życie. Jest takie powiedzenie, że podróże kształcą i właśnie ten wyjazd był odzwierciedleniem tego powiedzenia. Powiedzenia, które znane jest jak baśnie w każdym kraju.

Laura: Comenius dodał mi skrzydeł :-) Wam też może dodać! Angażujcie się i korzystajcie z każdej szansy!

środa, 7 maja 2014

V spotkanie projektowe programu Comenius

"Europejska młodzież. Przeszłość. Teraźniejszość. Przyszłość" - to hasło programu Comenius, który wspólnie z młodzieżą z 6 krajów raelizują uczniowie Zespołu Szkół nr 7 w Gdyni przy ul. Stawnej na Witominie.

Szkoły partnerskie z Danii, Niemiec, Portugalii, Słowenii, Węgier i Włoch w dniach 31.03 - 04.04.2014 odbyły piąte spotkanie projektowe, które miało miejsce w Lenggries - małej miejscowości w Bawarii w Niemczech. Hasło tego spotkania to "Theatre Festival - Fairy Tales". Gospodarzem tego spotkania była prywatna, żeńska, katolicka szkoła - Gimnazjum św. Urszuli mieszczące się w starym zabytkowym zamku.

Nasza szkoła przygotowała baśń Christiana Andersena "Księżniczka na ziarnku grochu" wg własnego scenariusza . Nasza inscenizacja miała charakter całkowicie współczesny, ale nawiązywała do tematu przewodniego. W przedstawieniu zagrali: uczennice klas II gimnazjum: Weronika Bączek i Laura Stolarczyk, klasy I gimnazjum - Paulina Oczoś, uczeń klasy III - Oskar Formella oraz nauczycielka j. polskiego i koordynatorka programu Comenius w naszej szkole Elżbieta Malec. Wypadliśmy znakomicie!

Wszystkie przedstawienia innych krajów były bardzo ciekawe, pełne inwencji, tańca, piosenek. Nieszablonowe przedstawienia spotkały się z gorącym przyjęciem uczestników spotkania i całej społeczności Gimnazjum św. Urszuli. Nasi uczniowie mieszkali w domach uczennic szkoły -swych rówieśniczek z Niemiec, dzięki czemu mogli poznać obyczaje i gościnność Bawarczyków.

To było kolejne bardzo udane spotkanie projektowe programu Comenius.

sobota, 12 kwietnia 2014

IV spotkanie projektowe Comenius w Polsce

Nasza szkoła – Zespół Szkół nr 7 w Gdyni była gospodarzem czwartego spotkania projektowego uczestników programu Comenius. Tematem przewodnim wizyty jest „Szkoła dawniej, dziś i w przyszłości".

We wtorek 22 października goście z sześciu krajów europejskich tj. Danii, Niemiec, Słowenii, Portugalii, Węgier i Włoch odwiedzili naszą szkołę. Po ceremonii powitania, udali się na obserwacje różnych lekcji. Następnie, wspólnie obejrzeli prezentację o historii naszej szkoły, wystawę starych szkolnych fotografii i razem ze wszystkimi uczestnikami spotkania ekspozycję różnych historyjek szkolnych z przeszłości naszych dziadków i rodziców. Po obiedzie, wraz z naszymi uczniami, goście pracowali nad porównywaniem systemów szkolnictwa w różnych państwach i zwiedzili szkołę oraz basen. Wspólna wycieczka po Gdyni i pobyt u polskich rodzin zakończyły ten pracowity dzień.

Dzień następny - 23.10.13 rozpoczął się wizytą w Centrum Nauki Experyment, gdzie nasi goście uczyli się w sposób doświadczalny i bawili jednocześnie. Po powrocie do szkoły uczniowie wszystkich krajów - z Polski również- zasiedli do pracy nad własną wizją szkoły w przyszłości. Dobrani w międzynarodowe pary tworzyli slajdy w programie Tagxedo, które dotyczyły pięciu obszarów: przyszłych relacji uczniów z nauczycielem, roli nowoczesnej technologii w nauczaniu, miejsca i sposobu zdobywania wiedzy, nowych przedmiotów nauczanych w przyszłości oraz wyglądu przyszłego ucznia. Młodzież jak zwykle wykazała się ogromną pomysłowością i twórczym podejściem do zagadnień, a sama praca nad zadaniem była źródłem radości, wymiany poglądów i kreatywnego wysiłku. Potem fantastyczna zabawa na wspólnej dyskotece i wieczorem - druga wizyta u polskich rodzin.

W czwartek 24.10.13 odbyła się całodniowa wycieczka autokarowa do Sopotu, Oliwy i Gdańska, dzięki której goście poznali najpiękniejsze i najciekawsze miejsca Trójmiasta. Przewodnikiem w języku angielskim była nauczycielka historii z naszej szkoły - pani Magdalena Zmorzyńska. Wycieczka była także okazją do międzynarodowej integracji i rozmów w języku angielskim- brało w niej udział również 6 uczniów naszej szkoły. Wieczorem w hotelu Neptun odbyło się uroczyste zamknięcie spotkania projektowego, rozdanie certyfikatów uczestnikom połączone z dobrą zabawą.

Dnia 25.10.13 poszczególne delegacje już wyjeżdżały do swoich krajów.

Spotkanie projektowe Comenius "Szkoła dawniej i dziś" w naszej szkole w dniach 21- 25,01.13 to był wspaniały czas twórczej i owocnej pracy, czas nawiązania przyjaźni i poznania przez gości naszej placówki, Gdyni, pięknych miejsc, zabytków miast sąsiadujących, naszej kultury i obyczajów. Towarzyszyły mu radość i entuzjazm, świetna atmosfera oraz podziw zagranicznych uczniów i nauczycieli dla naszej szkoły oraz dla rodziców goszczących zagranicznych uczniów dla naszej gościnności. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu tego międzynarodowego spotkania i promocji szkoły oraz Gdyni zagranicą!

E.Malec i M. Jankowska - koordynatorki programu Comenius w ZS 7 w Gdyni

czwartek, 10 kwietnia 2014

Oferta edukacyjna dla klas I Gimnazjum nr 8

Klasa matematyczno-informatyczna

Bazę klasy o rozszerzeniu matematyczno-informatycznym stanowi program mający na celu poszerzenie umiejętności uczniów głównie o zadania konkursowe. Przy zwiększonej ilości godzin matematyki i informatyki w tej klasie gimnazjaliści poznają nie tylko zagadnienia zawarte w podstawie programowej, ale również podejmą się rozwiązywania zadań nietypowych i problemowych. Celem głównym programu jest zdobycie przez uczniów wiedzy i umiejętności, które pozwoliłyby osiągnąć standardy wymagań egzaminacyjnych w części matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego oraz umożliwiłyby edukację matematyczną na kolejnym etapie kształcenia w dowolnie wybranej szkole. Uczniowie powinni też umieć wykorzystać zdobytą wiedzę w praktyce w życiu codziennym. Wprowadzenie dodatkowych elementów wiedzy pozwoli uczniom nie tylko lepiej przygotować się do różnego rodzaju konkursów, ale przede wszystkim zajmować się matematyką z przekonaniem i przyjemnością.

Klasa językowa

Priorytetem programu klasy językowej jest rozwinięcie w uczniach umiejętności komunikacyjnych z wykorzystaniem języków obcych, tj. angielskiego i niemieckiego. Treści prezentowane na lekcjach wspomnianych wyżej przedmiotów pozwolą uczniom z powodzeniem wykorzystywać zdobyte umiejętności w praktyce, np. poprzez komunikowanie się z uczniami innych krajów w ramach projektu Comenius. Rozszerzenie programu języka angielskiego o zagadnienia kultury i krajoznawstwa państw anglojęzycznych ma na celu uatrakcyjnienie zajęć, zaś nacisk na rozwój umiejętności komunikacji zarówno w języku angielskim jak i niemieckim ukazanie uczniom celowości nauki języka obcego.

Klasa rekreacyjno-turystyczna

Innowacyjność klasy polega na skorelowaniu treści nauczania, zwłaszcza geografii i historii z treściami z zakresu turystyki realizowanymi podczas wycieczek turystycznych. Udział młodzieży w zajęciach terenowych (organizacja wyjazdów, wycieczki z uczniem w roli przewodnika) ma służyć nauce przez własną aktywność, wyzwoleniu emocji sprzyjających trwałemu zapamiętywaniu i wzmacnianiu więzi pomiędzy uczniami. Przebywanie w terenie sprzyja też zwróceniu uwagi na problemy środowiska naturalnego. W ramach zajęć uczeń realizować będzie przedmioty poszerzające wiedzę z zakresu biologii i przyrody naszego regionu oraz umiejętności w różnych dyscyplinach sportowych. Uczniowie będą mogli brać udział w różnorodnych formach aktywności fizycznej takich jak na przykład: pływanie, nordic – walking, turystyka piesza oraz zespołowe gry sportowe.